Długo czekałem na uroczyste podsumowanie Olimpiady Wiedzy o Prawie i Wymiarze Sprawiedliwości. Gala odbyła się w Warszawie w gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości. Przechodząc po korytarzach, czułem się jak wysokiej rangi urzędnik. Wydarzenie rozpoczęło się przemówieniami m.in. podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, rektora Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości oraz dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości. Lubię tego typu uroczystości nie tylko ze względu na pochwały płynące z ust osób liczących się w prawniczych kręgach. Jest to doskonała okazja, by wdać się w dyskusję z innymi uczestnikami konkursu, którzy – tak jak ja – o prawie mogliby rozmawiać całymi godzinami. Następnie zaproszono nas do zwiedzania akademika Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości. Czułem się wyróżniony faktem, że sam rektor uczelni zabiega o to, bym podjął tam studia. Organizator zaplanował także wykład, który nakreślił historię tak zwanych żołnierzy wyklętych, a potem nastąpiło zwiedzanie upamiętniającego ich muzeum.

Damian Błaszka